niedziela, 30 października 2016

Książki w liczbach

Cześć!

Dzisiejszy post miał się pojawić kilka dni temu, ale z przyczyn technicznych publikuję go dzisiaj. W tym poście chciałabym przybliżyć pewne ciekawostki z hmm mojego życia. Przecież w końcu książki to moje życie! Będzie to mieszanka różnych pytań, które wynalazłam na blogach innych książko-maniaczek, Zacznijmy od pierwszego i podstawowego pytania:



 1. Ile książek przeczytałam w moim życiu?
Naprawdę spędziłam długie godziny, żeby choć trochę wykalkulować sobie tą liczbę. Ale moje wysiłki poszły na marne. W całym moim 16-letnim życiu przeczytałam książek tysiące - tego jestem pewna. Ile dokładnie? Tego chyba nigdy się nie doliczę. Jestem przekonana, że ta ilość musi być ogromna, ponieważ molem książkowym jestem od 2 klasy szkoły podstawowej. Czyli intensywnie zaczytuję się już jakieś 9 lat (starość nie radość, młodość nie wieczność)! Wiadomo są w ciągu roku okresy kiedy tych książek czytam więcej lub mniej. Są też takie dzieła, które pochłaniam w jeden dzień, są takie nad którymi spędzam miesiąc nawet, bo nie mam czasu lub po prostu książkę ciężko ugryźć. Na chwilę obecną, miesięcznie przerabiam 3 książki maksymalnie. W gimnazjum i podstawówce czytałam o wiele więcej, nawet 6 na miesiąc. Lecz teraz, o zgrozo, jestem w liceum i czas przecieka mi prze palce.

2. Ile książek mam w swojej biblioteczce?
Trochę ponad 100. Na zdjęciach tego nie widać, ale tak naprawdę jest. No i nie wszystkie książki trzymam w biblioteczce, bo mi się tam po prostu nie mieszczą. Nad czym a propo ubolewam mocno.


3. Jaka jest moja ulubiona książka?
Nie cierpię tego pytania. Naprawdę, jest koszmarne. W swoim jakże długim życiu przeczytałam tyle wspaniałych książek, iż nie sposób wybrać najlepszą. Podam po prostu parę, które podbiły moje serce bezwarunkowo i na zawsze. Seria o Harrym Potterze zawsze będzie miała dla mnie wydźwięk sentymentalny, ponieważ pierwsza część z tej serii, była pierwszą "poważniejszą" książką, którą przeczytałam. Miałam 8 lat jak po nią sięgnęłam. W taki sposób bezpowrotnie zakochałam się w świecie magii i czarów. Pomimo upływu lat nadal chętnie sięgam po Harry'ego.
Kolejna książka, której nie może zabraknąć w moich faworytach, to "Złodziejka książek" Marcusa Zusaka. Wzbudza ona różne opinie, nie wszyscy widzą lub chcą dostrzec jej fenomen. Ja po raz pierwszy przeczytałam ją i nie do końca pojęłam to co się tam działo. Nie byłam na tyle dojrzała i nie miałam jeszcze takiej wiedzy na takie tematy, poruszane w  tej powieści. Ale kiedy sięgnęłam po nią drugi raz i później kolejne, zrozumiałam jej unikatowość.
Ostatnią, o której wam wspomnę, jest powieść Nicholasa Sparksa "Jesienna miłość". Pewnie niektórzy z was kojarzą ją z filmem "Szkoła uczuć", który, nawiasem mówiąc, również polecam. Jestem zupełną romantyczką i dla mnie książki tego autora są spełnieniem wszystkich oczekiwań. Co tu dużo pisać - zakochałam się na zabój w jego twórczości.

4. Gdzie najchętniej czytam?
Najlepszym miejscem, którego nic nie przebije, jest oczywiście moje łóżko. Nawykiem, a wręcz tradycją dla mnie jest czytanie przed snem. Kiedyś wręcz wydawało mi się, że nie zasnę bez przeczytania choć strony. Tak naprawdę jestem w stanie czytać wszędzie, jednak w domu czuję się najbardziej komfortowo.

5.Co obecnie czytam?
"Małe życie" - powieść autorstwa Hanyi Yanagihary




I to by było na tyle w dzisiejszym poście! Mam nadzieję, że może coś was zaciekawiło. Zapraszam do komentowania :) Do napisania niedługo!

sobota, 22 października 2016

Drugi start

Hej wszystkim!

Nastąpił czas, żeby po raz kolejny rozpocząć przygodę z blogowaniem. Nie wiem czy wrócę do pisania mojego pierwszego bloga - może w przyszłości. Jak na razie witam was na moim blogu poświęconym mojej wielkiej miłości - książkom. Będą się tu pojawiać recenzje, ale i też "buble" książkowe i wiele innych, ciekawych tematów. Serdecznie zapraszam już jutro na pierwszy post!